Wycieczka klas III do Kopalni Soli w Bochni

       W październiku uczniowie klas  III wraz z opiekunami, zwiedzili najstarszą w Polsce Kopalnię Soli w Bochni, która po prawie ośmiu wiekach wydobywania kruszcu wygląda dziś jak podziemne miasto.

Wycieczkę rozpoczęła zbiórka wszystkich uczestników w szkole o godz. 8:00, a następnie, po sprawdzeniu obecności i zajęciu miejsc w autokarze, grupa wyruszyła do Bochni, gdzie na uczniów czekali przewodnicy i wiele atrakcji do obejrzenia.

Zwiedzanie rozpoczęło się od zjazdu pod ziemię ciemnym, wilgotnym szybem Campi. Zjazd windą na głębokość 212 m zrobił na niektórych dzieciach duże wrażenie. Następnie uczestników wycieczki czekała kolejka, która przemierzała kilometrową trasę pomiędzy szybami Campi i Sutoris. Kolejka jechała dość szybko, ale po drodze można było zobaczyć wiele zabytków, postaci i ciekawych, zagadkowych miejsc.

Zwiedzanie kopalni miało charakter podróży w czasie, w którą zostali zabrani nasi uczniowie, dzięki projekcjom multimedialnym na trasie turystycznej. Za pomocą holograficznych i interaktywnych inscenizacji oraz przestrzennych słuchowisk pokazane zostały średniowieczne techniki wydobywcze, zwyczaje górnicze oraz inne aspekty z życia kopalni. W pamięci zwiedzających na długo pozostaną prezentacje obrazujące dawny system wentylacji, systemy transportowe, jak również zalanie wodą podziemnych chodników.
W opowiadaniu o historii bocheńskiej kopalni przewodnikowi pomagali między innymi polscy królowie oraz żupnicy genueńscy. Uczniowie naszej szkoły mieli wrażenie, jakby normalna praca górników w kopalni toczyła się tuż obok nich. Jedną z wielu atrakcji było także zwiedzanie kaplicy św. Kingi oraz spotkanie Skarbnika, dobrego ducha bocheńskiej kopalni. Zwiedzanie kopalni zakończyło się pobytem w komorze Ważyn, która znajduje się na poziomie VI „Sienkiewicz”, 250 m pod ziemią. Miejsce to pozwoliło naszym uczniom na zrelaksowanie się, zakup pamiątek i zjedzenie posiłku.

Pobyt w kopalni okazał się niezwykłą przygodą, interesującą lekcją oraz świetną zabawą. Uczestnicy wycieczki, nieco zmęczeni i śpiący, dotarli do Jazowska około godziny 16.30, gdzie na swoje pociechy czekali już stęsknieni rodzice. Wycieczkę należy zdecydowanie zaliczyć od udanych.

                                                                                                                                       J. P.